Tak się pięknie wydarzyło, że zaraziłam Hugisława miłością do kuchni. Razem mieszamy, kroimy, wałkujemy i dodajemy szczypty zapachów z podróży. Jest moim wsparciem i inspiracją, bez niego nie stworzyłabym tylu przepisów, modyfikowanych pod delikatne zmysły tego wrażliwego urwisa.
W dzieciach jest dużo ognia ale i powietrza, szczególnie chłopcy z racji na swoją cieplejszą naturę są głośniejsi, szybsi i bardziej niecierpliwi. Jedzeniem można tą naturalną tendencję delikatnie wyciszać lub wręcz przeciwnie – codziennie ją podbijać i doprowadzać do wrzenia. To również stąd, z nieporozumień codziennej diety biorą się „niegrzeczne” dzieci.
Tak naprawdę dzieci szybko reagują na zmiany, niekiedy odnoszę wrażenie że wręcz przesadnie – wynika to zapewne z ich delikatności i wrażliwości. Najczęściej przyklejają się do nich dolegliwości związane ze słabością układu trawiennego co w konsekwencji przenosi się na górne drogi oddechowe i/lub na kłopoty z nietolerancjami czy alergiami.
Mądra kuchnia młodych smakoszy jest bardzo wymagająca. Często w niewielkiej ilości trzeba spakować wiele, pięknie podać a w dodatku liczyć na przychylność smakującego. Dzieci lubią słodki smak, to też bardzo naturalne że tego smaku szukają. Słodki to nie tylko cukier, ten smak ukrywa się w migdałach, sezamie, suszonych owocach i innych fajnych, naturalnych produktach. Jest bardzo odżywczy, buduje młode, szybko rozwijające się ciała – a więc jest, jak się okazuje niezbędny.
Proponuję na dziś domowe paluszki z dodatkiem masła migdałowego, sezamu i dobrej mąki orkiszowej. Dodaję do nich w sezonie jesienno-zimowym korzenne przyprawy i pozwalam ich zjeść ile tylko dusza zapragnie. Robimy je razem, w ramach pielęgnowania wspólnej, kuchennej miłości. Warto spróbować!
Na porządną garść paluszków:
5 łyżek mąki orkiszowej typ 750
pół łyżeczki gorzkiego kakao
4 łyżki cukru brązowego trzcinowego lub kokosowego
2 łyżki oleju kokosowego
1 łyżka masła migdałowego
łyżka białego sezamu
1/4 szklanki mleka migdałowego
duża szczypta przyprawy do piernika
szczypta soli różanej lub różowej
Wszystkie składniki mieszam w misce i wyrabiam ciasto. Oddzielam niewielkie kawałki i wałkuję dość cienkie wałeczki. Układam równo na papierze do pieczenia i wstawiam do rozgrzanego na 180 stopni piekarnika. Piekę 15 minut, aż się pięknie zarumienią i wystawiam do przestudzenia.
Good Luck!